Sesja narzeczeńska będzie dla Was idealną okazją, aby odetchnąć w nerwowym czasie przygotowań do ślubu, a zarazem poznać styl pracy swojego fotografa. Taką sesję możemy zrealizować nawet kilka miesięcy przed ślubem.
Wybór miejsca na sesję często bywa problematyczny. Pomyślcie nad miejscami, które dobrze wspominacie – może to być miejsce gdzie spacerowaliście podczas pierwszych randek albo ulubiony park. Dobry vibe lokacji na pewno da Wam dodatkowy luz. Nie potrzebujemy wiele – wystarczy parę drzew, alejka, ławeczka, woda albo kawałek ładnego miasta. Wszędzie zrobimy ładne zdjęcia.
(więcej: sesja narzeczeńska na Maderze)
Najważniejsza jest Wasza swoboda, więc na pewno coś, w czym będziecie się dobrze czuć. Jeżeli celujemy w spokojną, leśną sesję to warto wybrać bardziej stonowane kolory niż miałoby to miejsce w sesji miejskiej. Stawiamy na naturalność, więc jeśli jesteś zmarźlakiem, a jest już jesień to weź swój ulubiony szal. Unikajcie jaskrawych barw i logotypów.
Jeśli lubicie góry i macie chęć na przygodę to nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy na sesji spotkali się w Tatrach. Zgramy kalendarze i wyruszymy na wspólny, zdjęciowy hike. Porady dotyczące sesji w Tatrach na podstawie historii tatrzańskiej sesji Natalii i Artura możecie poczytać w osobnym wpisie – sesja ślubna w Tatrach.
Jeśli macie jakieś pytania dot. sesji narzeczeńskich to na wszystkie odpowiem. Wystarczy, że skontaktujecie się ze mną korzystając z formularza kontaktowego.
Z przyjemnością zostanę Waszym fotografem ślubnym niezależnie od tego, gdzie organizujecie swoje przyjęcie. Najczęściej odwiedzam Was w dużych miastach Polski takich jak: Warszawa, Gdańsk, Poznań lub Wrocław, a jeszcze częściej w małych miejscowościach położonych nieopodal dużych miast, bo tam najczęściej usytuowane są wszystkie najbardziej chillowe miejsca :) Możemy się także spotkać na wyjazdowej sesji, np. na Maderze lub w moich ukochanych Tatrach.